macmaster
Terrorysta
Dołączył: 04 Lis 2005
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 17:43, 14 Lis 2005 Temat postu: Kilka dżołków |
|
|
Wraca mąż nad ranem do domu, po calej nocy grania w pokera. Zona jak to zona robi mu wyrzuty. Maz na to spokojnie:
- Nie musisz sie juz wiecej denerwowac z mojego powodu. Pakuj swoje rzeczy. Przegralem cie w karty i nalezysz teraz do mojego kumpla...
Żona zaczyna krzyczec:
- Ty chamie! Jak mozna w ogóle wpasc na taki wstretny pomysl!?!
- A myslisz, ze mi bylo latwo, pasowac przy czterech asach z reki...
Małżenstwo z dwudziestoletnim stażem: żona krząta się w kuchni, mąż coś naprawia. W pewnej chwili mąż woła:
- Stara! Chodz na chwile!
- Co?
- Potrzymaj ten drucik.
Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta:
- I co?
- Nic, widocznie faza jest w tym drugim...
Kierowca zostal zatrzymany przez policjanta. Kierowca:
- O co chodzi?
Policjant:
- Jechal pan co najmniej 90 km/h w terenie zabudowanym.
- Skadże, jechalem równe 60.
Żona:
- Kochanie, przeciez jechales 110!
Kierowca rzuca żonie gniewne spojrzenie. Policjant:
- Otrzyma pan równiez mandat za uszkodzone swiatła stopu.
Kierowca:
- Nie miałem pojęcia, że są uszkodzone.
Żona:
- Kochanie, przecież miale* je naprawic wieki temu!
Facet znowu rzuca żonie gniewne spojrzenie. Policjant:
- Zauważyłem również, że nie zapiął pan pasów.
Kierowca:
- Rozpiąłem je jak pan podchodził.
Żona:
- Przecież Ty nigdy nie zapinasz pasów kochanie.
Kierowca odwraca sie do żony i krzyczy:
- Zamknij się wreszcie!!!
Policjant pyta się żony:
- Czy maż zawsze tak na panią krzyczy?
Żona:
- Nie, tylko wtedy gdy jest pijany.
W szpitalu po operacji lezy facet na lózku, a obok siedzi jego żona, usmiecha sie i głaszcze go po głowie. W pewnej chwili on otwiera oczy, patrzy na nia z niedowierzaniem i mówi:
- Jak sie zenilem, to ty bylas kolo mnie...
- Tak kochanie.
- Jak zlamalem noge, to ty bylas ze mna...
- Oczywiscie najdrozszy!
- Jak rozbilem samochód, ty siedzialas kolo mnie...
- Tak kochanie!
- Dzisiaj mialem operacje i ty równiez jestes u mego boku...
- Och!!! - Tak mój kochany.
- Wiesz co? Ty mi k... pecha przynosisz!
Facet umówił się z kolegami na polowanie. W dniu polowania wstał skoro świt, ubral sie wziął broń, wyszedł przed dom, postał, postal... i stwierdził, że nie pojedzie, bo jest za zimno. Wrócił do domu, rozebrał się i wszedł z powrotem do nagrzanego łózka i przytulil sie do śpiącej żony. Żona po omacku poklepala go po pośladkach i pyta:
- To ty?
- Yhm, to ja.
- Zmarzłeś?
- Zmarzłem.
- No popatrz, a ten idiota pojechał na polowanie...
Przed porodówką stoi tatuś i drze się do ślubnej, wychylającej się oknem na czwartym piętrze:
- Urodziło się?
- Urodziło.
- A co: chłopiec czy dziewczynka?
- Chłopiec.
- A do kogo podobny?
Żona macha ręką:
- Nie znasz...
- To, jakim samochodem będziecie jeździć w raju, zależy od tego, czy byliście wierni swoim żonom za życia! - mówi Bóg.
Pierwszy facet:
- O Boże, proszę, bądź łaskaw! Wiem, że zdradzałem żonę, ale na ziemi było tyle pięknych kobiet, a ja chciałem mieć je wszystkie dla siebie!
Bóg:
- Wstydź się, synu, za karę dostaniesz dwudziestoletnią Nyskę.
- Drogi Boże, tylko raz zdradziłem i strasznie tego żałuję, nie bądź zbyt srogi! - mówi drugi facet.
Bóg:
- Wstydź się, synu, ale dostaniesz BMW.
- Drogi Boże, będziesz ze mnie taki dumny - mówi trzeci. - Nigdy nie zdradziłem żony, kochałem ją ponad wszystko, kupowałem jej róże codziennie, sprzątałem cały dom, robiłem zakupy, podróżowaliśmy razem po całym świecie...
- Wystarczy! - mówi Bóg. - Jestem z ciebie dumny. Dostaniesz każdy samochód, jaki tylko zapragniesz.
Minęły dwa tygodnie. Pierwszy i drugi mężczyzna widzą, jak trzeci facet zatrzymał się na samym środku skrzyżowania swoim nowym, błyszczącym Rolls Royceem. Podchodzą do niego i pytają:
- Człowieku, dlaczego płaczesz, przecież masz samochód swoich marzeń! O co ci chodzi?
Na to on zrozpaczonym głosem:
- Właśnie widziałem moją żonę na rolkach!
Żona mówi do męża:
- Kochanie kup nam samochód zrobię prawo jazdy, poznamy świat...
- Ten czy tamten? - pyta mąż.
Mąż po powrocie z pracy chwali się żonie:
- Dostałem na budowie papierkową robotę, kochanie.
- Cudownie! Mów mi szybko, co teraz będziesz robił?!
- Trzepał worki po cemencie.
Żona wpada roztrzęsiona do domu:
- Wyobraź sobie - mówi do męża - na ulicy nagle wpadamy na siebie z Baśką...
- Nie obchodzą mnie wasze babskie sprawy - przerywa jej małżonek.
- Jak uważasz, ale według lakiernika auto będzie gotowe dopiero za tydzień.
Mąż przyłapał żonę na intymnym sam na sam z innym mężczyzną.
- Niewierna! - zakrzykną mąż i wyrywając z szuflady pistolet zaczął mierzyć w rywala.
- Nie! - krzyknęła żona zasłaniając własnym ciałem kochanka. -Chyba nie zabijesz ojca własnych dzieci!!!
- Znowu przychodzisz do domu o trzeciej nad ranem - wrzeszczy żona na męża...
- Bo ja prowadzę regularny tryb życia! - odpowiada mąż.
Ostatnio nastąpiła całkowita zmiana hierarchii w świecie zwierząt:
- Kaczor rządzi
- Lisa słuchają miliony
- Lew siedzi
**********Rozmowa pewnej pary**********
ONA:
Co tak siedzisz?
ON:
Jak siedzę?
ONA:
Taki znudzony. Dawniej się ze mną nie nudziłeś.
ON:
Nie jestem znudzony. Czytam gazetę.
ONA:
Dawniej w moim towarzystwie nie czytałeś gazety.
ON:
Od czasu jak jesteśmy małżeństwem, stale jestem w Twoim towarzystwie, a kiedyś przecież muszę przeczytać gazetę.
ONA:
Już Ci się nie podoba, że jesteśmy małżeństwem? Dawniej byłeś szczęśliwy z tego powodu.
ON:
Zlituj się, wcale nie powiedziałem, że mi się nie podoba.
ONA:
Dawniej nie miałeś zwyczaju zarzucać mi kłamstwa.
ON:
Nie zarzucam Ci kłamstwa. Czego Ty chcesz ode mnie?
ONA:
Nic nie chcę od Ciebie. Chcę tylko, żebyś mnie traktował jak dawniej.
ON:
Dobrze, postaram się.
ONA:
Dawniej nie musiałeś się starać.
ON:
Moja droga, daj mi spokój.
ONA:
Mogę Ci dać spokój. Tylko ciekawa jestem,czy dawniej tez byś się tak do mnie odezwał.
ON:
- milczy -
ONA:
Już nawet nie raczysz odpowiedzieć. Dawniej sprawiała Ci przyjemność każda rozmowa ze mną. Może nie? No, powiedz, nie?
ON:
Tak.
ONA:
Ach, więc przyznajesz się nareszcie!
ON:
Do czego się przyznaję, na miłość boską?
ONA:
Do czego? Żeś się zmienił w stosunku do mnie.
ON:
O czym Ty mówisz?
ONA:
Na szczęście sam się przyznałeś, tylko dlaczego? Powiedz mi szczerze, dlaczego jesteś inny niż dawniej?
ON:
Przestań się mnie czepiać. Czego Ty chcesz ode mnie?
ONA:
Tylko tego, żebyś był taki jak dawniej. (chwila ciszy) Ach, więc nie możesz już być dla mnie taki jak dawniej? Dobrze. Tylko żeby później nie było na mnie. Ty sam tego chciałeś.
ON:
Czego chciałem? Co Ty wygadujesz?
ONA:
No sam przed chwila powiedziałeś, że mnie już nie kochasz. Bardzo się cieszę, że sam zacząłeś te rozmowę. Przynajmniej będę wiedziała. Już nie będę się łudzić, że
kiedykolwiek będziesz znów taki jak dawniej.
ON:
Słuchaj, gadasz takie głupstwa, że aż mnie trzęsie. Przestań bajdurzyć, bo mnie szlag trafi, i daj mi przeczytać gazetę, do wszystkich diabłów!
ONA:
A kochasz mnie jeszcze? Tak jak dawniej? I jesteś dla mnie znów
taki jak dawniej? I przepraszasz mnie za wszystko, coś powiedział bez zastanowienia? Biedny! Przykro Ci, żeś doprowadził do tego, żebym pomyślała, że już nie jesteś taki jak dawniej. No, to dobrze. Już się nie gniewam. Co tak siedzisz?
ON:
Jak siedzę?
ONA:
Taki znudzony. Dawniej się że mną nie nudziłeś...
*************************************
"Naiwna... "
Spotykają się dwaj koledzy. Jeden mówi:
- Ty wiesz, jaka moja żona jest naiwna? Robi sobie prawo jazdy i myśli, że jej dam samochód.
Na to drugi:
- To jeszcze nic. A moja jaka naiwna! Jutro jedzie do sanatorium, zaglądam do torby a tam 10 prezerwatyw. I ona myśli, że ja przyjadę...
"Dialog "
- Ożenisz się ze mną?
- Nie.
- To złaź!
"Prawnik "
U prawnika:
- Jaką opłatę muszę wnieść, żeby otrzymać od pana fachową poradę?
- 1000 złotych za trzy zagadnienia.
- Hmm, to troszeczkę drogo, nie uważa pan?
- No może troszeczkę. A jakie jest pańskie trzecie pytanie?
"Rozwód"
Adwokat pyta swojego klienta:
- Dlaczego chce się pan rozwieść?
- Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!
- Pije?
- Nie, łazi za mną!
"Smutny"
- Dlaczego masz taką nieszczęśliwą minę?
- Moja żona wyjeżdża na tydzień do swojej matki.
- I z tego powodu jesteś taki ponury?
- Muszę, bo inaczej nie wyjedzie.
Żona do męża :
- Zobaczysz, przyczepię kartkę nad naszym łóżkiem, że jesteś idiota. Niech całe miasto się dowie.
Facet wchodzi do urzędu i pyta się sekretarki:
- Naczelnik przyjmuje?
- Nie odmawia...
Szczyt perswazji: Wmówić kobiecie, że miękki jest lepszy bo nie uwiera.
- Taka piękna pogoda, a ty męczysz się myciem podłogi - mówi mąż do żony- wyszłabyś lepiej na dwór i umyła samochód...
Lekcja w rosyjskiej szkole.
- Jak się nazywa przewodniczący ONZ?
- Czaj Masturban - odpowiada Wowoczka.
- Kto?!!!
- Tfu, tfu, izwinitie, nigdy nie mogę zapamiętać Kofi Anan.
Narkoman z pijakiem grają w pingponga. Narkoman wygrywa. W końcu pijak nie wytrzymuje:
- Czemu ty ciągle wygrywasz?!
- To proste, ty widzisz mnóstwo piłeczek, które szybko skaczą, a ja widzę jedną, która tak pooowooooluuuuuutku leci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|